Kolejne zwycięstwo u siebie Orlęta 3-1 Mazur

Orlęta podtrzymują dobrą formę na własnym stadionie tym razem odprawiając bez punktów ełcki Mazur. W pierwszej połowie nie mieliśmy wiele dogodnych sytuacji a najlepszą z nich zmarnował Kamil Jankiewicz, który główkował tuż nad poprzeczką. W 33 minucie Mazur objął prowadzenie po bramce Skalskiego, który w sytuacji sam na sam minął naszego bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki ( kontra poszła po wyraźnym faulu na Fedczaku).

Po przerwie Orlęta ruszyły do odrabiania strat, a piłkarze Mazura skupili się na bronieniu wyniku do tego stopnia, że praktycznie w tej części spotkania Doborzyński nie maił zbyt wiele do roboty. Kontaktową bramkę zdobyliśmy dopiero w 77 minucie. Niecelny strzał Patryka Wiensława odbija się od Kamila Jankiewicza na tyle szczęśliwie, że Maciek Maksymiuk nie miał problemu ze skierowaniem piłki do siatki. 4 minuty później strzał Mateusza Zaleśkiewicza wślizgiem przecina ponownie Jankiewicz, który pomimo że nie trafił w piłkę zmylił na tyle bramkarza aby uniemożliwić mu skuteczną interwencje. Mamy 2:1. Na sam koniec spotkania Daniel Fedczak zostaje sfaulowany przez bramkarza Mazura, który otrzymał czerwoną kartkę a karnego pewnie wykorzystał Mateusz Zaleśkiewicz. 

Orlęta Rema Reszel 3 - 1 Mazur Ełk

0-1 Skalski (34'), 1-1 Maksymiuk (77'), 2-1 Zaleśkiewicz (81'), 3-1 Zaleśkiewicz (93' karny)