Z Bezled na tarczy.

Z Bezled na tarczy.

Miały być trzy punkty, a jest zero. Miało być wiele walki, ambicji i zaciętości jak z Piszem, a to rywale przewyższali determinacją nasz zespół. Mimo przewagi (zwłaszcza w drugiej połowie) Orlęta Reszel przegrały z Granicą Bezledy 1:2.

Od początku spotkania naszemu zespołowi nie układał się ten mecz. Zawodnicy z Bezled w pierwszych minutach zaskoczyli agresywną grą i stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji. Po początkowej fazie mecz się wyrównał. W tym czasie swoją wyśmienitą sytuacje miał Fedczak, który w polu karnym "zabawił" się z obrońcami Granicy jednak oddał niecelny strzał. W momencie kiedy wydawało się, że to Orlęta przejmą kontrolę nad meczem, gospodarze wyprowadzili zabójczą kontrę i po błędzie Damiana Schwesiga piłkarz Bezled otworzył wynik spotkania. Do końca pierwszej części gry zawodnicy z Reszla rzucili się do ataku, ale próby m.in. Jankiewicza, Zaleśkiewicza, czy Wiensława nie znalazły drogi do bramki.

Druga połowa rozpoczęła się od jeszcze większego naporu gości z Reszla. Jednak kolejny raz w dzisiejszym meczu, gdy już bramka była o krok dla naszego zespołu coś poszło nie tak. Uzyskanie przewagi w środku pola, przerzut na lewą stronę boiska i zawodnik Granicy pięknym strzałem w długi róg podwyższył wynik na 2:0. Po chwili nadzieje na korzystny rezultat dał Patryk Modzel, jednak Orlętom, mimo wielu prób, nie udało się do końca nic zmienić.

Pierwszy skład: Doborzyński, Terlik, Adamiak, Bochno, Schwesig (Mrówka), Janowski, D.Fedczak, Zaleśkiewicz, Modzel, Jankiewicz (K.Fedczak), Wiensław.

Nie zagrali: Mazur.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości